Ulubieniec polskich kibiców w kosmicznej formie. Pozostaje jedno pytanie

Dodano:
Tomasz Fornal Źródło: Newspix.pl
Od kilku tygodni trwa sezon klubowy w siatkówce. Kapitalnie otworzył go Tomasz Fornal. Jego statystyki w każdym aspekcie gry muszą budzić podziw.

Tomasz Fornal był jednym z liderów polskiej kadry podczas sezonu reprezentacyjnego. Wraz z drużyną zdobył brąz Ligi Narodów i przede wszystkim srebro igrzysk olimpijskich. Wydaje się, że na początku rozgrywek klubowych przyjmujący jeszcze bardziej podwyższył swój poziom.

Obłędne liczby Fornala

Fornal na co dzień występuje oczywiście w Jastrzębskim Węglu, a tak się składa, że mistrzowie Polski rozpoczęli zmagania w PlusLidze od czterech zwycięstw. Jedyną porażkę w tym sezonie podopieczni Marcelo Mendeza odnieśli w rywalizacji o Superpuchar z Aluron CMC Wartą Zawiercie.

Nie zmienia to faktu, że Fornal może początek sezonu klubowego uznać za bardzo udany. W pięciu spotkaniach zdobył 82 punkty. Ma 48 procent pozytywnego przyjęcia i kapitalne liczby w ataku, gdzie wykazuje się skutecznością na poziomie 56 procent (70/125). Do tego dochodzi 7 punktowych bloków, 5 asów serwisowych i aż 33 obron. Wszystkie wyliczenia przedstawił na platformie X Jakub Balcerzak. Statystyki przyjmującego Jastrzębskiego Węgla muszą budzić ogromny podziw.

W tej sytuacji pozostaje jedno pytanie. Jak długo Fornal będzie w stanie grać na takim poziomie? Czasami wydawało się, że już reprezentacji Polski dawał sporo, a tymczasem w ostatnich tygodniach pokazuje, że może wykrzesać z siebie jeszcze więcej.

LUK Lublin niczym Jastrzębski Węgiel

Mistrzowie kraju notują serię czterech zwycięstw z rzędu w PlusLidze, ale mają groźnych konkurentów w walce o szczyt tabeli. Projekt Warszawa zdążył już rozegrać pięć spotkań i przegrał tylko z jastrzębianami. Komplet czterech triumfów ma na swoim koncie natomiast Bogdanka LUK Lublin. Jedną statuetkę MVP zdążył już zdobyć Wilfredo Leon, który był bohaterem najgłośniejszego transferu do PlusLigi przed sezonem 2024/25.


Źródło: X / Jakub Balcerzak
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...